Kategoria: Książki
-
Upiory Kaplana
„Bałkańskie upiory” byłyby całkiem dobrą książką, gdyby autor nie zgrywał co chwilę bohatera i gdyby lepiej ukrywał pogardę wobec osób, które opisuje.
-
Dlaczego nie należy śmiać się z nietrafionych prognoz
… a przynajmniej nie za mocno.
-
Dlaczego nie należy śmiać się z nietrafionych prognoz
… a przynajmniej nie za mocno.
-
Brązownicy
Krótko o tym, jak wielu pisarzy procesy biologiczne wkurzającego ptaka przedstawić chce jako walkę o idee.
-
Jak to dobrze, że był Ceaușescu…
… teraz jest na kogo zwalać winę.
-
Twardy Orzeszek
Białoruś nie jest, jak wiemy, zbyt popularna wśród polskich turystów. Nie ma się więc co dziwić, że niewielki jest na polskim rynku wybór przewodników po tym kraju. Wielka więc szkoda, że ten autorstwa Nigela Robertsa jest tak kiepski.
-
Językowa szachownica
Kilka razy już w moich wpisach wspominałem o językach: serbskim, chorwackim i bośniackim. Pisałem też o tym, że są one do siebie bardzo podobne. Czas opisać ten temat trochę konkretniej.
-
Arkan – postać jak z komiksu
Właśnie skończyłem czytać książkę Franklina Foera „Jak futbol wyjaśnia świat, czyli nieprawdopodobna teoria globalizacji”. Będzie mi się ona kojarzyła z Bałkanami głównie ze względu na miejsca, w których ją czytałem – wypatrując nadejścia świtu w Osijeku, czekając na prom w Fierzë czy podczas kilku kursów pociągiem między Nowym Sadem i Belgradem. W samej książce Bałkanom poświęcony jest…