Kategoria: Państwa

  • Gwieździste sztandary

    Czy bezpłciowe flagi Bośni i Hercegowiny oraz Kosowa są zapowiedzią świata, w którym wszystko zostanie zglajchszaltowane?

  • Crna Gora je Srbija!

    … tylko trochę się wstydzi.

  • Mołdawia – ostatnia biała plama

    Mołdawia to najbiedniejszy i chyba najmniej znany kraj w Europie. Brak tutaj wielkich zabytków czy cudownych krajobrazów. Czy warto się więc tam wybrać?

  • Ziemia z duszą

    Abchazja to nie tylko gościnni ludzie. To przede wszystkim piękna przyroda i cudowna architektura. Gdyby nie skomplikowana sytuacja polityczna, mogłaby to być przebojem biur podróży. Obecnie jednak jeżdżą tam tylko nieliczni.

  • Timur i jego drużyna

    „Po co jedziesz do tych bandytów?” Tak pytali mnie policjanci na gruzińskim brzegu Inguri. Podobne pytanie zadałoby mi pewnie wielu Polaków, którzy wiedzę o położonej po drugiej stronie Abchazji czerpią tylko z gruzińskich przewodników. Po co więc tam jechać? Poczytajcie.

  • Co wiesz o Grecji i dlaczego tak mało?

    Polacy wiedzą bardzo dużo o historii starożytnych Greków, trochę o Bizancjum i zupełnie nic na temat tego, co działo się z tym narodem później. Takie nazwiska jak Kapodistrias, Karamanlis czy Papadopulos nic nam nie mówią. Warto to zmienić, bo najnowsza historia Hellady jest wyjątkowo ciekawa.

  • Naddniestrze – państwo, które jest

    Państwo, które w najszerszym miejscu ma mniej, niż 40 kilometrów. Nieuznawane przez żadnego członka ONZ, oskarżane o handel bronią i przemyt. W dodatku jego wieloletni prezydent wygląda jak czarnoksiężnik z bajki czy też geniusz zbrodni z filmu o Agencie 007. A wszystko to mniej, niż 600 kilometrów od polskiej granicy. Witajcie w Naddniestrzu!

  • W życiu nie widziałem tylu Bułgarów, co w Bułgarii

    Wczasy w Bułgarii były luksusem w czasach PRL-u, a obecnie są okazją do zażycia odrobiny słońca za niezbyt duże pieniądze. Jednak poza plażami nad Morzem Czarnym, w Bułgarii toczy się normalne życie. W Sofii, czterysta kilometrów od czarnomorskich kurortów, już drugi rok trwają protesty.

  • Mają rozmach

    Skopje chyba pozazdrościło Warszawie starówki młodszej, niż reszta miasta. W 2010 roku wzięło się za budowanie nowych gmachów, które mają wyglądać na stare. Wrażenia ze spaceru po stolicy Macedonii opisać może tylko niezastąpiony Stefan „Siara” Siarzewski.

  • Kosowskie impresje

    Dostać się autostopem z Serbii do Kosowa nie jest łatwo. Ruchu między oboma państwami praktycznie nie ma. Serbowie siedzą po swojej, Albańczycy po swojej stronie granicy. Już koło Prokuplje, 50 kilometrów od przejścia w Merdare, ruch samochodowy rzednie. Koło Kurszumlji, 35 kilometrów dalej, właściwie zanika. Czekam pół godziny na jakikolwiek pojazd, który będzie tędy przejeżdżał. Jak…