Tag: kosowo
-
Kosowskie impresje
Dostać się autostopem z Serbii do Kosowa nie jest łatwo. Ruchu między oboma państwami praktycznie nie ma. Serbowie siedzą po swojej, Albańczycy po swojej stronie granicy. Już koło Prokuplje, 50 kilometrów od przejścia w Merdare, ruch samochodowy rzednie. Koło Kurszumlji, 35 kilometrów dalej, właściwie zanika. Czekam pół godziny na jakikolwiek pojazd, który będzie tędy przejeżdżał. Jak…
-
Cierpienia bałkańskiego piwosza
Być może niektórzy z Was, choćby z powodu linków po prawej, wiedzą, że jestem wielkim miłośnikiem piwa. Faktycznie, o chmielu, różnych rodzajach słodów czy specyficznych technikach fermentacji mógłbym czytać i rozmawiać godzinami. A jeszcze dłużej mógłbym delektować się tym, co sprezentowały nam najciekawsze browary. Niestety, Bałkany nie pozwalają na rozwijanie mojej pasji.
-
Pocztówka z Chorwacji
– Musisz patrzeć na dachówki – powiedział mi Mirosław, konserwator w vukovarskiej przychodni, który zatrzymał się w Iloku, by przez Vukovar i Osijek zabrać mnie do Vinkowców. – Jeśli w wiosce wszystkie dachy są nowe, to mieszkają w niej Chorwaci. Tutaj, widzisz, prawie wszystkie dachówki są stare. To serbska wieś. – Jechaliśmy przez Trpinję. Według…
-
Galeria – wrzesień i październik
Ostatni tydzień spędziłem w Bośni i Hercegowinie, dlatego nie było żadnych nowych tekstów. Żeby umilić Wam czas czekania na kolejne notki, oto mała galeria zdjęć z pierwszych sześciu tygodni mojego pobytu na Bałkanach. Klikając zdjęcie lewym klawiszem myszki możecie przeczytać też jego opis.