Kategoria: Kawa i rakija

  • Krótka przerwa

    W związku z tym, że przez najbliższe 2-2,5 tygodnia będę na Białorusi, na blogu nowe wpisy pojawią się pewnie dopiero w czerwcu. Do tego czasu tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do nadrobienia zaległości i przeczytania pięćdziesięciu tekstów, które już są na blogu.

  • Belgrad: W labiryncie

    W Belgradzie znajdziemy wielkie blokowiska, piękne wille ambasadorów, turecką twierdzę w środku miasta i obozowiska Cyganów tuż przy rzece. Zapraszam na spacer po tym niezwykłym mieście.

  • Gwieździste sztandary

    Czy bezpłciowe flagi Bośni i Hercegowiny oraz Kosowa są zapowiedzią świata, w którym wszystko zostanie zglajchszaltowane?

  • Krwawe piosenki

    W latach 90-tych Serbowie, Chorwaci i Boszniacy walczyli, używając nie tylko karabinów, ale też słów. W efekcie powstały setki utworów, w których każda ze stron próbuje przekonać innych o swojej wyższości. Kto robi to najlepiej?

  • Crna Gora je Srbija!

    … tylko trochę się wstydzi.

  • Mołdawia – ostatnia biała plama

    Mołdawia to najbiedniejszy i chyba najmniej znany kraj w Europie. Brak tutaj wielkich zabytków czy cudownych krajobrazów. Czy warto się więc tam wybrać?

  • Ta straszna bałkanizacja

    Większości z Was pewnie wydaje się, że wie, co to „bałkanizacja”. Jednak po chwili zastanowienia nie bylibyście już tacy pewni. Słowo to bowiem zyskało sławę zupełnie nie przystającą do jego sensowności. Więcej zaś niż o Bałkanach mówi o bucie zachodniej Europy.

  • Ziemia z duszą

    Abchazja to nie tylko gościnni ludzie. To przede wszystkim piękna przyroda i cudowna architektura. Gdyby nie skomplikowana sytuacja polityczna, mogłaby to być przebojem biur podróży. Obecnie jednak jeżdżą tam tylko nieliczni.

  • Timur i jego drużyna

    „Po co jedziesz do tych bandytów?” Tak pytali mnie policjanci na gruzińskim brzegu Inguri. Podobne pytanie zadałoby mi pewnie wielu Polaków, którzy wiedzę o położonej po drugiej stronie Abchazji czerpią tylko z gruzińskich przewodników. Po co więc tam jechać? Poczytajcie.

  • Czy Serbia jest cudzoziemcem?

    Jeśli ktoś nie czyta prasy prawnej, to mógł nie usłyszeć o niezwykle ciekawym procesie. Miesiąc temu Sąd Najwyższy zdecydował między innymi o tym, czy Serbia jest cudzoziemcem. A wszystko z powodu pewnej willi w Alejach Ujazdowskich.